Jak tweetować i angażować?

Nie samym Facebookiem żyje człowiek! No cóż, nie jest to może najbardziej odkrywcze zdanie na świecie, jednak wciąż nie wszystkie marki o tym wiedzą. Traktując Twitter jako narzędzie dodatkowej i mniej znaczącej komunikacji z użytkownikami możemy wiele stracić. Jak wiele?

 

Masz Twittera? Jeśli tak, mówię ci dzień dobry i zapraszam do grona followersów (moje konto na Twitterze). Jeśli nie, może zachęcę cię do jego założenia. Twitter to specyficzne narzędzie komunikacji, które wciąż traktowane jest jako dodatkowy, wspierający kanał komunikacji marki w social mediach. Czy słusznie? Nie do końca i nie w każdej branży. Podpowiem Wam, kto i dlaczego robi to dobrze oraz kto i dlaczego robić tego nie powinien.

 

 

O czym ćwierkać?

Zastanawiasz się, w jaki sposób „ugryźć” komunikację na Twitterze? Na początek zamknij oczy i zapomnij o tym, jakie działania prowadzisz na Facebooku.

 

Tweet to zaledwie 140 znaków i ograniczenia w ilości jednorazowo dodawanych zdjęć, więc z Facebookiem nie ma zbyt wiele wspólnego. Myślisz sobie, że wystarczy połączyć oba kanały komunikacji i powielać content tu i tu? Nic bardziej mylnego. Odbiorca bardzo szybko zorientuje się, że tak naprawdę nie ma Cię na Twitterze.

 

Screenshot_1

Źródło: twitter.com/4peoplepl

 

Ćwierkać powinieneś del piu e del meno, czyli tak naprawdę o wszystkim i o niczym. Nie jest to może profesjonalna diagnoza, ale prawda jest taka, że nasze tweety powinny dotyczyć tematów takich jak:

 

  • produkty
  • promocje
  • konkursy
  • wydarzenia
  • z życia firmy
  • branża
  • raporty branżowe
  • komentarze

 

Reszta to tak naprawdę, wspomniany w poprzednim artykule o Twitterze, dialog. Warto poruszać rozmaite tematy, udzielać się dyskusjach zarówno branżowych, jak i zupełnie off topicowych. Dlaczego? W ten sposób damy się poznać jako marka otwarta, zaangażowania, znająca tredny, ale także jako marka z dystansem do siebie. Wyobraź sobie taką sytuację: widzisz dyskusję, w którą zaangażowanych jest wiele osób, jej tematyka znacznie odbiega od tego, czym się zajmujesz, co robisz? Jeśli odpowiedziałeś właśnie „nie”, to rozczaruję Cię – nie zdałeś „testu”. Rozmowa o kawie, o pogodzie, czy o tym co aktualnie dzieje się na świecie to świetny moment na wypromowanie swojej marki. Oczywiście nie polecam wdawać się w dyskusje polityczne. Te zawsze bywają ryzykowne, emocjonujące i kryzysogenne.

 

Screenshot_2

Źródło: twitter.com/4peoplepl

 

My na przykład lubimy porozmawiać „na każdy temat”! 

 

Hash hash baby – hashtagi rządzą!

Organizujesz konkurs? Chcesz wypromować wydarzenie lub poszczególne produkty? Nie zapomnij o hashtagach. Unikalne hashtagi mają szansę na pojawienie się w Trendach. 

 

Screenshot_3

Źródło: twitter.com

 

Mówimy tutaj o promocji zarówno organicznej jak i płatnej. Zobaczycie, że promowane hashtagi są oznaczone. Pozostałe wypromowane zostały naturalnie. Nie bądź jednak zdziwiony, jeśli zobaczysz, że najpopularniejsze # dotyczą One Direction czy Justina Biebera – młodzież rządzi i hashtaguje na potęgę!

 

Dzięki hashtagom, porządkuje się treści na Twitterze – to wiadomo nie od dziś. Warto też śledzić wybrane hashtagi, by móc szybko reagować np.: na wpisy dotyczące produktów, które posiadasz w asortymencie. Prowadzisz swój sklep internetowy z komputerami? Dzięki obserwowaniu # dotrzesz do osób, które poszukują nowego sprzętu, proszą o radę, wybierają miejsce zakupu.

 

#FF #DM #CC – że co?

Co piątek, na Twitterze można zobaczyć #FF, czyli Follow Friday. W ten sposób polecamy wybrane profile, jako warte obserwowania. Dzięki temu rośnie liczba obserwujących poszczególne profile. Polecają Ciebie? To świetnie! Szybciej zgromadzisz grono odbiorców i będziesz zyskiwał potwierdzenie, że to, co robisz na Twitterze, podoba się innym. 

 

Screenshot_4

Źródło: twitter.com/4peoplepl

 

Ktoś chce Ci wysłać #DM? Nie martw się, to nie jest żaden wirus, a prywatna wiadomość (Direct Message). Być może wybrany użytkownik spotkał się z problemem, którego nie chce roztrząsać publicznie. Z moim obserwacji wynika, że tego typu wiadomości wysyłają do siebie bardzo często… dziennikarze.

 

Zostałeś oznaczony jako #CC? Oznacza to mniej więcej tyle, że tweet skierowany jest także do Ciebie (Carbon Copy). Zwrot ten można spotkać także w poczcie elektronicznej – wysyłamy mail z panem X w CC.

 

Treści, z którymi się zgadzasz, zabawne, interesujące, możesz także podawać dalej. Często spotkasz się z oznaczeniem RT (retweet). Mamy do czynienie z dwoma rodzajami retweetów: pierwsze to te bezpośrednio i w całości podawane dalej (bez komentarza) lub te, w których pojawia się nasz komentarz. Dodatkowo zdarza się, że dokonujemy retweetu bez podawania dalej wpisu. W jaki sposób? Sprawdźmy przykład wprost z Twittera.

 

Screenshot_6

Retweet bez komentarza: twitter.com/4peoplepl

 

Screenshot_5

Retweet z komentarzem: twitter.com/4peoplepl

 

By korzystać z dobrodziejstw Ćwierkacza, warto także tworzyć listy. Zapisujesz wtedy do nich osoby, które są np.: ekspertami w wybranych dziedzinach.

 

Screenshot_7

Źródło: twitter.com/4peoplepl

Na skróty – czy dobrze?

Jak najbardziej! 140 znaków to maksimum tego, co możemy napisać na Twitterze w jednym wpisie. Najlepiej sprawdzają się jednak odrobinę krótsze tweety. Jeśli dodatkowo prowadzisz bloga, publikujesz content w zewnętrznych serwisach, czy też po prostu chcesz polecić jakąś publikację, korzystaj ze skracania linków. Ja korzystam z Bitly.com i… oszczędzam znaki!

 

Lubię to na Twitterze?

Pewnie! Tutaj także wyrazisz swoje zainteresowanie. Podoba Ci się wpis? Daj mu gwiazdkę. Na twitterowe polubienia mówi się też “fav”, co jest skrótem od angielskiego słowa “favourite”, które oznacza nic więcej jak tylko „ulubiony”.

 

Screenshot_11

Źródło: twitter.com/kadaweryna

 

Raportowanie na zawołanie

Potrzebujesz wiedzieć co i jak ćwierka na Twoim Twitterze? Nic trudnego. Skorzystaj z Sotrendera i śledź przygotowywane przez nich Twitter Trends. Będziesz trzymał rękę na pulsie!

Screenshot_9
Źródło: Sotrender, Twitter Trends, lipiec 2015

 

Syndrom „ja sam/a”

Wyzbądź się go koniecznie! Prowadzenie Twittera wymaga bardzo dużego zaangażowania. Masz 15 minut dziennie? Nie podejmuj wzywania. Nie przyniesie Ci to korzyści, a już na pewno nie będą to korzyści wymierne. By skutecznie prowadzić działania, spójrz na najpopularniejsze profile w Polsce czy na świecie. Oczywiście najlepiej działania oddać w ręce agencji, ona będzie robić to profesjonalnie i poświęci odpowiedni czas na działania dla Twojej marki. Zobacz tylko na success story marek takich jak Tymbark, Tiger Energy Drink czy Gruby Benek Pizza. 

 

Spodobał Ci się artykuł?

Udostępnij:
Facebook
Email
Oceń go:

Jak przydatny był ten post?

Kliknij gwiazdkę, aby ocenić!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Jak dotąd brak gwiazdek! Bądź pierwszym, który oceni ten post.

O autorze

Redakcja 4PEOPLE

Materiały publikowane na blogu 4 PEOPLE są starannie przygotowywane przez zespół doświadczonych redaktorów, będących jednocześnie specjalistami agencji 4 PEOPLE. Grupa ekspertów łączy w sobie wiedzę i praktyczne umiejętności z kluczowych obszarów marketingu internetowego. W skład zespołu wchodzą specjaliści Google Ads, odpowiedzialni za tworzenie i optymalizację kampanii reklamowych w wyszukiwarce Google, eksperci Social Media, zajmujący się budowaniem obecności i angażowaniem społeczności w mediach społecznościowych, specjaliści SEO (Search Engine Optimization), dbający o widoczność stron internetowych w wynikach wyszukiwania, oraz specjaliści ds. Sprzedaży, którzy koncentrują się na efektywnym generowaniu leadów i zwiększaniu konwersji.
img cta newsletter ga4

Zapisz się do naszego newslettera i pobierz checklistę wdrożeniową GA4

Dzięki niej prawidłowo wdrożysz Google Analytics 4 na swojej stronie!